Wreszcie skończyłam.
Niestety miałam taki czas, którego nie potrafiłam przełamać :( Nie miałam w ogóle chęci na haft, na szczęście już go nie ma...
Wzięłam szybciutko nadrobiłam zaległości i posyłam dziś do Anetki :)
A to co mi wyszło, to moje pierwsze RR
skąd ja to znam ja z 4 kawka sie nie wyrobie do konca lutego, ech
OdpowiedzUsuńjest już u mnie :) bardzo się cieszę bo miałam długą przerwę i już nie mogłam się doczekać :)
OdpowiedzUsuńAnetko przepraszam po raz kolejny za tę obsuwę :(
OdpowiedzUsuńSabinko daj spokój :) różnie w życiu bywa, a co się odwlecze to nie uciecze ;)
OdpowiedzUsuńSabinko- najważniejsze, żę wracasz do nas i wsyzstko powoli się układa:))))kawusie śliczne!!!pozdrowionka:)))
OdpowiedzUsuńDzięki Aneciu :)
OdpowiedzUsuńBasieńko - dziękuje :)