Z radością stwierdzam, że kawki wyszywa się super, a ramka wcale nie sprawiła mi trudności - przyjęłam taktykę doszywania po jednym kwadracie. Całość prezentuje się jak na zdjęciu - i tak poleciała do Ewci.
Następna kanwę od Anetki - też już wyszyta i "wypieszczona", ale trochę odczekam z jej pokazaniem i wysłaniem, żeby Ewci na "zawalić". Pozdrawiam wszystkie dziewczyny haftujące kawki.
no widze ze ladnie sie pospieszylas:) ale odczekaj. Wolalabym, aby przychodzily tak jak pisze w terminach, bo kurcze moze byc krucho, hehe - tyyyle kawek do wyszycia to nie lada wyzwanie tymbardziej ze mam jeszcze SALE:)Najwyzej swoja posle tak jak jest i dokoncze jak wroci z pozostalymi kawusiami:) sie zobaczy-dzieki za INFO:)
OdpowiedzUsuńHelenko wspaniale! Już się nie mogę doczekać by zobaczyć swoją kanwę :)
OdpowiedzUsuń