wtorek, 11 września 2012

dla kronikarskiego porządku

pokażę jeszcze, jaką kawę wyszyłam na kanwie Kgosi jeszcze w maju, a jakoś nie umieściłam tutaj wpisu, za co serdecznie Kgosię przepraszam. 

kawa nr 5 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz